Pocztówki ze Strefy Gazy…na Bliskim Wschodzie ciągle jest wojna ?

Około 40 km długości, może dziesięć szerokości, pasek lądu nad Morzem Śródziemnym, pod nim podobno około 500 km tuneli. Główne miasto Gaza to stolica Autonomii Palestyńskiej : która zmaga się z ubóstwem, gigantycznym bezrobociem, brakiem wody pitnej…Przepełnione więzienie bez krat, gęsto zaludnione ghetto pod otwartym niebem o powierzchni nieco większej niż Kraków, zwane Strefą Gazy… Mieszka w nim Karim, student.

A raczej mieszkał, bo nie wiem czy nadal żyje w w październiku 2023 roku ? Kilka lat temu skontaktowałem się z nim poprzez popularny portal CouchSurfing. Byłem ciekawy życia w Strefie. I czy życie tam w ogóle jest możliwe…?!? Karim ( Imię zmienione ) dostał stypendium na brytyjskim Uniwersytecie, ale jak mi napisał : rzydzi nie wypuścili go z Gazy.
Zadzwoniłem do niego, porozmawialiśmy chwilę. Przysłał mi ciekawe zdjęcia ze swojego kraju, a raczej terytorium które kiedyś było Palestyną… Brutalna syjonistyczna okupacja tego państwa rozpoczęła się po drugiej wojnie światowej, masakry i deportacje ludności arabskiej w ramach budowania „nowej ziemi obiecanej”. Większość mieszkańców Strefy to potomkowie uchodźców z tamtej wojny 1948 roku.
Terror Hamasu jest odpowiedzią na ten oryginalny, rzydowski : trwajacy wobec arabów od ponad siedemdziesięciu lat…a kraj spod znaku gwiazdy Dawida jest w wielkim stopniu odpowiedzialny za olbrzymią radykalizację państw islamskich ! Prowokowano te kraje celowo i długo aby teraz ostatecznie próbować doprowadzić do Trzeciej Wojny Światowej ?

Omar nadaje ze Strefy Gazy. Czy uchodźcy ze zbombardowanej Palestyny zaleją Europę ?

Pewien brytyjski pisarz stwierdził kilka lat temu : „państwo rzydowskie zostało utworzone aby wywoływać ciągłe napięcie na Bliskim Wschodzie”… a pamiętajmy : otacza je ze 100 mln ludności arabskiej zamieszkującej okoliczne kraje. Zaś Iran traci już resztki cierpliwości…Zdjęcia bilboardów z Teheranu robią duże wrażenie : są nich rakiety ponaddźwiękowe i napis : 400 sekund do Tel Avivu…

Rozmawiałem kiedyś z francuską rzydówka która popierała zorganizowany ruch bojkotu swojego państwa : bds. A w czasie mojej angielskiej emigracji dwoje sympatycznych młodych obywateli tego kraju wdało się ze mną w rozmowę w centrum handlowym, próbowali mi coś sprzedać. Nie domyślałem się ich narodowości…mogli być równie dobrze Hiszpanami z Andaluzji ? Powiedziałem że jestem z Polski, zapytałem skąd oni są. Potem mężczyzna na moje pytanie o sytuację w ich kraju machnął ręką i odpowiedział zrezygnowanym głosem : tam zawsze jest wojna…


A ja kiedyś czytałem sentymentalne książki pisarza Amosa Oza, naiwnie cieszyłem się że jego pobratymcy mają wreszcie swoje państwo. Wtedy jeszcze niewiele wiedziałem o dramacie rdzennych Palestyńczyków, traktowanych jak ludzie drugiej kategorii przez okupantów… O książkach które oni napisali o swojej ziemi utraconej. O losie zgotowanym ich przez nieproszonych sąsiadów ! Którzy jakby szybko zapomnieli że traktują gospodarzy prawie tak jak byli potraktowani przez Niemców w czasie Drugiej Wojny ? Sting kiedyś śpiewał : historia nie nauczy nas niczego…

Natomiast w Anglii widziałem po raz pierwszy widokówkę z rysunkiem który dał mi tak wiele do myślenia, zatytułowanym : znikająca Palestyna…i jakże celnym tekstem poniżej, demaskującym perfekcyjnie syjonistyczną hipokryzję i urojoną szaloną koncepcję wielkości na bazie mitycznego, fikcyjnego prawa do „ziemi obiecanej”.
Omar skarżył się na X ( Twitterze ) : „czuję się jak szczur laboratoryjny. Wyobraź sobie tu jest plus 30 stopni, wysoka wilgotność, ciemno : nie ma elektryczności, nie mogę sobie wybaczyć że cieszę się bo dostajemy dwie do czterech godzin prądu na 24h, zamiast dwóch godzin co 60h. Nawet szczury w laboratorium mają lepiej”. ( Faktem jest że dzieci w Gazie uczyły się nieraz przy świeczkach, bo sąsiednie państwo wyłącza im regularnie prąd…)
Czternastego października Omar napisał ze Strefy Gazy : „nie sądzę że kiedykolwiek przeżyję to co przez co przeszedłem wczoraj gdy byliśmy zmuszeni do Nakba 2.0, nie wydaje mi się żebym kiedykolwiek zapomniał to co widziałem czy co czułem ani czy kiedykowiek wyleczę się z tego uczucia bycia wyrywanym siłą z naszych korzeni.”

Gaza plaża w piątek wieczór , źródło : alamy.com


Sygnał zasięgu sieci komórkowej lokalnego operatora Paltel raz jest, raz nie ma…a przy wyłączonym internecie i braku komunikacji telefonicznej izrael może robić w Gazie co chce, a konkretnie dokonywać ludobójstwa bez świadków : tak twierdzi na Twitterze inny Omar, dr Sulejman. Ten amerykański muzułmanin spytał : ” drogi świecie, izrael zbombardował chrześcijański szpital w Gazie i zamordował ponad pięćset palestyńskich cywili używając bomb fosforowych ( zakazanych przez konwencję genewską – dopisek mój ), co powierdzaja obserwatorzy organizacji praw człowieka ! To nie było wystarczające aby otworzyć Wasze oczy. Ponad 1000 zabitych dzieci nie było wystarczające. Czy otworzycie oczy i będziecie działać teraz ? „
Oczywiście po obu stronach są normalni obywatele, zwykli porządni rzydzi i zwykli palestyńczycy, którzy chcą pokoju. Tylko że oni nie mają niestety prawie żadnego wpływu na politykę swoich krajów ! Zwłaszcza teraz gdy nienawiść po obu stronach poszybowała do góry z olbrzymim przyśpieszeniem, jakby do tej pory było jej niewiele ? I gdy radykalne postawy zyskują jak najwięcej zwolenników.

A jak mądrze ktoś kiedyś napisał : Bliski Wschód toczą dwa raki : syjonizm i wahabizm…

W tym miesiącu w wielu krajach, także i Polsce ( w Warszawie ) odbyły się duże manifestacje solidarności z mieszkańcami Gazy. ( Określone przez mainstreamowe media jako „antysemickie”. )
Radek : „Zapytasz obywateli izraela to na pewno odpowiedzą że nie ma innego wyjścia, bo walczą o życie. A jeśli Palestyńczyków : że tamci od lat nie dają im żyć !! Czy wydarzenie z pierwszej połowy tego miesiąca nie nosi znamion fałszywej flagi, albo chociaż czegoś czemu z premedytacją pozwolono się wydarzyć…? Tak technologicznie zaawansowany system obrony przeciwlotniczej izraela niby zawiódł ? (…) A kolejne konflikty w tej części świata raczej niestety będą coraz bardziej krwawe. „

Winogrona z lokalnych upraw dojrzewają w śródziemnomorskim Słońcu…


Bojkot izraela jak najbardziej , ale ślepy antysemityzm nie ma sensu bo jest to generalizacja, jak i zresztą bezkrytyczne poparcie dla islamu, który jest w swojej radykalnej formie tak samo zdegenerowany, fanatyczny i niebezpieczny jak ortodoksyjny judaizm ! Tylko ze na Bliskim Wschodzie racjonalne myślenie chyba już od dawna jest rzadkim gościem, najbardziej liczą się emocje… i to najgorsze : nienawiść, wściekłość, chęć zemsty.

Kolejne wychowane w nich pokolenia teraz coraz bardziej chcą odwetu, a może nawet „ostatecznego rozwiązania kwestii palestyńskiej ” ? Jakaż to wspaniała pożywka i młyn na wodę tamtejszych polityków. Komuś jest wyraźnie na rękę ta kolejna, bezprecedensowa, eskalacja nienawiści i fanatyzmu… W tle niestety jest trwający od lat konflikt izraela z libanem : pomimo braku działań wojennych wzajemne ostrzeliwania się ostatnio przybiera na sile, oraz eskalacja sytuacji na zachodnim brzegu Jordanu : tam w ramach solidarności z Gazą – oraz oporu wobec izraelskiego apartheidu – może wybuchnąć kolejna intifada ?

Oczywiście jak i poprzednie masakry, i ta wreszcie się zakończy, krwawy konflikt w końcu przygaśnie na jakiś czas ? Pewnie dzięki niegocjacjom inicjowanych poprzez ościenne kraje arabskie albo tzw państwa trzecie. Część sąsiadów Gazy niestety jednak woli się nie interesować jej dramatem, byle interesy z ropą się kręciły. Jakie to gorzkie dla mieszkańców Strefy, ale pragmatyzm u tamtych bierze górę…


Zaś wg niezależnych badaczy związanych , rzecz jasna, z tzw teoriami spiskowymi, gdzieś pod wzgórzem Świątyni w Jerozolimie znajduje się…tajemniczy artefakt, o którym grupa trzymająca władzę na Bliskim Wschodzie wie od dawna ! I że cały ten chaos, konflikt, zamieszanie w tym regionie świata ma na celu ukrycie istnienia tego przedmiotu, odwrócenie uwagi od jego poszukiwań… Gdyż wierzą że po jego wydobyciu ma dać im władzę nad światem ?

Jak donosi portal Middle East Eye są podejrzenia że setki a może tysiące brytyjczyków walczy po stronie izraelskiej jako rezerwiści/ochotnicy…Wg organizacji International Centre of Justice for Palestinians (ICJP) wielu z nich może uczestniczyć w zbrodniach wojennych i przeciw ludzkości. Z drugiej strony podobno część tuneli z Egiptu do Gazy nadal jest w użyciu…i bojownicy pewnie otrzymują nimi pomoc.

Zdjęcia które chcę Państwu dzisiaj pokazać, a których autorem jest Palestyńczyk Karim oraz różni fotografowie ( Niektóre pochodzą z serwisu alamy.com ) nie pokazują koszmaru kolejnych tłumionych intifad, bombardowania, wojny i śmierci cywilów. ( nawiasem mówiąc czy to nie jest niewiarygodne że pomimo tej nierównej walki dawid jednak jest w stanie aż tak zaszkodzić goliatowi ? ) Nie ma nich rannych i zabitych palestyńskich dzieci, krwi, cierpienia, gruzów zbombardowanych domów które przygniotły niezliczonych mieszkańców…


Jest na nich Gaza która żyje. Pomimo tego że żyć się tam prawie nie da : widzimy potwornie zatrute ściekami Morze Śródziemne, ale i ludzi na plaży w piątkowy wieczór, winogrona z lokalnych upraw, targ, jak lokalni dają sobie radę pomimo przerw w zasilaniu energią elektryczną, nadmorska panorama z… hotelem pięciogwiazdkowym ! To chyba jedyny taki w Gazie, jest szokującym kontrastem bo w jego okolicy mieszkańcy żyją w biedzie, jeżdżą na wozach z osiołkami .

Ta Gaza która dzisiaj, po wydarzeniach bieżącego miesiąca, już prawie nie istnieje ! A na Bliskim Wschodzie nadziei na pokój chyba też już prawie nie ma…

Bo Bliski Wschód to bardzo skomplikowana układanka : historia tego regionu i przeszłe poczynania Organizacji Wyzwolenia Palestyny determinują że ani Jordania ani Egipt nie przyjmie uchodźców ze Strefy Gazy. A Izrael oczywiście przez lata umiejętnie wykorzystywał napięcia w tej części świata i istniejące konflikty pomiędzy państwami arabskimi…

Gdzieś w Strefie Gazy…

A jakże cyniczne że potworne cierpienie Palestyńczyków będzie tylko paliwem dla międzynarodowej opinii publicznej którą potężne mass media urobią aby to współczucie przekuć… na ewentualne sprowadzenie ich do Europy jako uchodźców ? I w wyniku tego jeszcze większą destabilizację tutaj, za pomocą już jakże zdestabilizowanych i zrozpaczonych tam ?

Kilkanaście dni temu widziałem nagłówek wiadomości że Cypr planuje otworzyć korytarz humanitarny dla uchodźców…może za kilka tygodni rozwinie się w mediach burzliwa debata ilu z nich jaki kraj europejski może przyjąć ??? Po ile tysięcy Niemcy, Francja, Polska, albo np Kanada oraz inne kraje… : na razie brzmi jak „political science fiction” ?
Bo przecież, co oczywiste, w Gazie już raczej zostać nie będą mogli : to plan syjonistów ułożony nie od wczoraj ! ( Połączcie kropki… )

Ale oby nigdy się nie spełnił, zresztą jest szansa jest rzydowskiemu wojsku powiedzie się w walkach ulicznych na terenie Gazy tak jak Amerykanom w Wietnamie ! Mówią o tym porządni żydzi, na szczęście niejeden z nich popiera prawo do życia Palestyńczyków i demaskuje syjonizm, np Gideon Levy, izraelski dziennikarz. Także oczywiście pisarz Norman Finkelstein, historyk Shlomo Sand, dziennikarz Dan Cohen i inni popierają prawo Palestyńczyków do samostanowienia.
A wielu izraelskich żołnierzy którzy pełnili służbę w Strefie – oraz na twz zachodnim Brzegu Jordanu – przeszło przemianę po prześladowaniach wobec rdzennej ludności arabskiej jakie tam zobaczyli i w których musieli brać udział ! Niejeden angażuje się po zakończeniu służby w ruch pokojowy.

Gaza : jedyny luksusowy hotel w mieście…


Cieszy duży międzynarodowy opór wobec masakry Gazy, jednakże gdy politycy różnych krajów odważają się protestować wobec tej agresji „narodu wybranego” to jednak ta „spontaniczna jedność” wzbudza we mnie niestety duże wątpliwości :
im nie zależy na ratowaniu a raczej są częścią tego planu typu Problem Reaction Solution w kwestii mieszkańców tej Autonomii Palestyńskiej ? W tle są interesy ukrytej agendy i manipulowanie opinią publiczną kolejny raz. Północna Gaza będzie buforem ochronnym dla izraelczyków, zaś przegonionych przez okupanta do części południowej co najmniej kilkuset tysięcy Palestyńczyków nie będzie przecież mogło żyć stłoczonych w nieludzkich warunkach i oczywiście trzeba im pomóc !
Zatem czyż to nie będzie najbardziej humanitarne ( piszę to bez cienia ironii, bo pomimo iż nie lubię islamu, to mam wiele współczucia dla tych ludzi od lat męczonych przez izrael ) aby przyjęła ich Europa ?

W Gazie wyrosło całe pokolenie żyjące w totalnej klaustrofobii, wielu z nich nie było jeszcze nigdy zagranicą, nawet w Egipcie, wegetujące za murem oddzielającym od nieproszonego sąsiada , okupanta ! Pokolenie uszkodzone wojną… Wyobrażacie sobie co może się wydarzyć gdy ci muzułmanie znajdą się w Europie i na innych kontynentach ? Taki jest plan globalistów…oczywiście na szczęście to może się nie wydarzyć.

Koszmarny karmageddon na Bliskim Wschodzie trwa juz od ponad miesiąca. Pomimo rosnącego współczucia na arenie międzynarodowej sytuacja masakrowanych przez rzydowskie bomby i czołgi Palestyńczyków na razie jeszcze ciągle wygląda tak :

świat się dowiedział, nic konkretnego nie powiedział ? A jeśli jest to ostatecznie wojna religijna…

Na razie poprzez do tej pory zamknięte przejście graniczne z Egiptem, Rafah, odbywa się tylko ruch ciężarówek z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy oraz ewakuacja zachodnich obywateli , np stu Francuzów, plus niektórych ciężko rannych do Egiptu. Czy jak twierdzi amerykański były analityk wywiadu Scott Ritter : Gaza to najbardziej genialna pułapka w historii, i hamas będzie miał swoje Państwo Palestyńskie ?

Zachowanie żołnierzy spod znaku gwiazdy dawida cechuje olbrzymie okrucieństwo i pogarda także wobec cywilów, ale kolejne rzydowskie czołgi i transportery opancerzone płoną w Strefie Gazy bo palestyńska partyzantka przynosi izraelowi duże straty…

Nawet jeśli zajoniści zwyciężą w Gazie i guerilla hamasu będzie w odwrocie czy rozbita, będzie to dla okupanta tylko pyrrusowe zwycięstwo…okupione zresztą najczarniejszym pijarem na arenie międzynarodowej, który ten kraj sobie codziennie pogarsza.
Cieszą coraz bardziej masowe demonstracje popracia dla Strefy Gazy na całym świecie, ale – jak już powyżej napisałem – protesty wielu polityków są dla mnie , delikatnie to ujmując, mało autentyczne :
ukryte wytyczne geopolitycznego marketingu zmieniły się, dostosowano się do sytuacji zatem ktoś im pozwala aż tak „spontanicznie” krytykować dotychczasową święta krowę Bliskiego Wschodu ? Serio…?!?

Jasne że miarka się przebrała, ale gdy słyszę hasła typu ‚wszyscy jesteśmy Palestyńczykami’ moja nieufność rośnie.

I czyżby ci którzy ponad 70 lat pozwolili stworzyć osadniczą kolonię na terenach wyrwanych rdzennym Palestyńczykom teraz…dali teraz przyzwolenie na rozmontowanie tego państwa ?!? Wygląda na to.
A dodajmy że poziom wyszczypania i restrykcji w czasie paranoi cov1984 w izr był bardzo wysoki :
owocem jego może być wiele przypadków „zmarł nagle”, tykająca bomba grafenu i białka kolczastego… co podetnie ten kraj za jakiś czas.

Co przyniesie Palestyńczykom listopad tego roku ?

15.11.2023

Dodaj komentarz